Skrócił się czas przejazdu na otwartej niedawno trasie Ełk – Giżycko. PKP Intercity zaczęło bowiem wykorzystywać do jej obsługi nowoczesne lokomotywy EU160. Zastąpiły one o wiele starsze maszyny EP07, które nie rozwijają prędkości 160 km/godz.
W czerwcu po kilkuletniej przerwie wznowiony został ruch pociągów pomiędzy Ełkiem a Giżyckiem w województwie warmińsko-mazurskim. Zarządca infrastruktury otworzył bowiem trasę po modernizacji. PKP Intercity
skierowały tam pociąg „Hańcza” z Krakowa.
Nowsze lokomotywy wykorzystują parametry infrastruktury
W Białymstoku od składu relacji Kraków Główny – Mockava (Maćkowo, Litwa) odłączana jest grupa wagonów do Giżycka przez Ełk. Początkowo jej prowadzenie na dalszym odcinku przejmowały lokomotywy spalinowe. Po
udostępnieniu przewoźnikom możliwości korzystania z sieci trakcyjnej między Ełkiem a Giżyckiem ruch przejęły zaś elektrowozy EP07.
W październiku nastąpiły kolejne pozytywne dla pasażerów zmiany. – Pociąg „Hańcza” relacji Białystok – Giżycko znacząco skrócił czas przejazdu – mówi Anna Zakrzewska z Zespołu Prasowego PKP Intercity. Podróż pomiędzy wskazanymi miastami zajmuje aktualnie 1 godz. 39 min. Jeszcze we wrześniu przejazd zajmował o ok. 10 min więcej.
– Skład prowadzi teraz lokomotywa EU160, która wykorzystuje parametry nowej infrastruktury na odcinku Ełk – Giżycko. Jest ona dostosowana do poruszania się pociągów z prędkością maksymalną 160 km/godz. – tłumaczy nasza rozmówczyni. Z taką samą prędkością kursuje drugi z pociągów przewoźnika dojeżdżający do mazurskiego kurortu, IC Słowacki. Ten jest jednak obsługiwany jednostką Pesa Dart.
W grudniu liczba połączeń ponownie wzrośnie
W podobnym czasie z Białegostoku do Giżycka od połowy grudnia ma dojeżdżać IC „Nida”, który zastąpi w rozkładzie „Hańczę”. Przypomnijmy, że liczba kursów na linii 38 znacznie wzrośnie.
Otwarty ma być bowiem jej dalszy fragment Giżycko – Korsze. PKP Intercity skierują tam wówczas dwie kolejne pary kursów, które pomiędzy Ełkiem a Olsztynem pojadą przez Giżycko zamiast przez Pisz.